W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie. Chodzi o to by, nauczyć się tańczyć w deszczu. Vivian Green

2011/08/09

Moj ogrodowy gosc

Strasznie ja lubie.Od zawsze kochalam koty ,ale jak na razie nie moge sobie na niego pozwolic.Mamy za to przepieknego chomiczka i 2 zolwie.
Od jakiegos czasu przychodzi do nas do ogrodu wytworna dama o imieniu Nina.To kot naszej sasiadki ,ale u nas zadomowil sie jak u siebie.To mlodziutka kotka,ktora bardzo lubi sie bawic i spedzac czas w towarzystwie.A poniewaz moja sasiadka caly czas pracuje nina jest u nas od rana do wieczora.Popatrzcie sami jaka jest slodka.Zdjecia oczywiscie robila Martina:-)







2 commenti:

Anek73 ha detto...

Głaski dla ślicznej kici :)

http://anek73.blox.pl

fiore123 ha detto...

Dziekuje bardzo.No musze powiedziec,ze jest ona strasznym pieszczochem.Chociaz nie jest moja to okropnie ja lubie,wrecz kocham jak swoja.