Jak
głosi legenda, herbatę odkryto przez przypadek. Trzy tysiące lat przed
naszą erą herbaciany listek wpadł po prostu do filiżanki z wrzątkiem
przeznaczonej dla chińskiego cesarza. Ten wypił napar i od razu się w
nim rozsmakował. I tak herbata zajęła honorowe miejsce na
cesarskim stole. Początkowo pijano ją głównie w Chinach. Do Europy
trafiła dopiero w XVII wieku dzięki Holendrom. Sprytni kupcy chińscy
sprzedali im partię herbaty sfermentowanej – według nich zepsutej. Co
ciekawe, właśnie tak przetworzone liście herbaciane robią na naszym
kontynencie karierę.
Pij na zdrowie
Pij na zdrowie
6 zalet herbacianych liści
1. Pobudzają jak kawa. Zawarta w nich teina działa jak kofeina. Poprawia samopoczucie, pamięć i koncentrację.
2. Chronią serce. Herbaciany napar jest bogatym źródłem polifenoli. Substancje te wymiatają z organizmu szkodliwe wolne rodniki. Obniżają też poziom złego cholesterolu (LDL). Dzięki temu zapobiegają miażdżycy, chorobom serca i układu krążenia.
3. Regulują trawienie. Napar mocnej herbaty łagodzi podrażnienia błony śluzowej przewodu pokarmowego. Dlatego jest najczęściej stosowany przy niestrawności.
4. Wzmacniają zęby. Herbata ma mnóstwo fluoru. Szklanka aromatycznego naparu pokrywa około 10 procent zalecanej dziennej dawki tego pierwiastka. Chroni on zęby przed próchnicą.
5. Łagodzą podrażnienia oczu. Działają przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie. Chłodny napar zielonej herbaty polecany jest do przemywania oczu przy zapaleniu spojówek oraz zmęczeniu oczu.
6. Dbają o urodę. Dzięki zawartości przeciwutleniaczy herbata wspomaga regenerację cery. Kompres nawilża i odświeża skórę, a płukanie włosów w naparze wzmacnia je i nadaje im połysk.
Nessun commento:
Posta un commento