W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie. Chodzi o to by, nauczyć się tańczyć w deszczu. Vivian Green

2010/09/14

wakacyjny pupilek


Parka zakochanych jest na etapie na jakim ja Wam przedstawilam.Ostatnio nie mialam zbyt duzo czasu na krzyzyki.
Ale chce Wam pokazac mojego pupilka wakacyjnego.Przyplatal sie ktoregos dnia pod nasze drzwi.Przychodzil sie z nami pobawic no i cos przekasic.

Co za pieknosc- popatrzcie sami.
Moja corka nazwala go MiccioGatto.

Mialam taka straszna ochote zabrac go z nami do Rzymu....Nie zrobilam tego bo mysle,ze nie byl on bezdomny.Zbyt dobrze wychowany,bardzo ulozony jak na kotka dzikiego.
Moja Martina grala z nim calymi dniami,a wieczorami znikal do domu.Vero amore!!!

Nessun commento: